Z powodu wzmożonej ilości spamu, konta na stan obecny nie są tworzone automatycznie. Wnioski o konta użytkowników są akceptowane przez administrację. W celu stworzenia konta, prosimy kierować się na tą stronę. W biografii wpiszcie cokolwiek, co potwierdzi, że nie jesteście botem. Prosimy też o zajrzenie na nasz kanał na Discordzie.
Curiosities of Lotus Asia/Rozdział 04
< | Rozdział 3 | Curiosities of Lotus Asia | Rozdział 5 | > |
そして、彼女の所望品は「ちょうど良いティーカップを二組」。
少々複雑な注文に霖之助は応じるのだが、見繕ったティーカップは無惨にも割れていた……。
「東方」シリーズ原作によるオリジナル連載、新キャラクター登場の第三話前編!
Dziś Kourindou odwiedził nietypowy klient. Była to Sakuya Izayoi, pokojówka pewnej rezydencji. Zażyczyła sobie "perfekcyjnych filiżanek". Rinnosuke udało się znaleźć coś pasującego do tego nieco skomplikowanego zamówienia, jednak wybrany przez niego komplet stłukł się...
Debiut nowych postaci w pierwszej części Rozdziału 3 oryginalnego opowiadania na podstawie serii Touhou!
Perfekcyjny, elegancki podwieczorek — część 1
Mój grzejnik z zewnętrznego świata wydawał świszczące dźwięki. Ma on różne przełączniki, które niezupełnie rozumiem, ale ponieważ po naciśnięciu ich nic się nie stało, używam go na mój własny sposób. Ostatnio ogień był czasami za mocny, więc zaczęło się robić trochę niebezpiecznie.
Mówiąc o ogniu, ostatnio dokonano więcej kremacji w Gensokyo. Do tej pory praktycznie nie używano tego sposobu pozbywania się martwych ludzi, cóż, prawdopodobnie kończyli jako jedzenie dla youkai. Może zmieniło się to, bo youkai próbują zachowywać się bardziej cywilizowanie i coraz mniej z nich jada ludzi. Z perspektywy ludzi w Gensokyo nie można zostawiać zwłok samych sobie z powodów sanitarnych oraz duchowych, więc raczej nie ma innego rozwiązania niż poddawać je kremacji.
Z drugiej strony czy to nie zmniejszy możliwości powstania youkai? Ludzie nie bardzo mają możliwość stania się czymś innym niż człowiekiem. A jeśli już, to z reguły po śmierci. Skoro zostaną skremowani, to ciężko będzie im stać się jiang shi, wampirami itp.
Może to nawet dobrze. Poza tym, czasami youkai rodzą się z popiołów. Często jest tak z duchami. Wydaje się, że jest ich ostatnio więcej w Gensokyo. Może mają z tym coś wspólnego kremacje. Na pewno nowe duchy są radosne i żywe (;) – przyp. tłum.). Ale jednak duchy...
Puk puk.
Ktoś przyszedł, ale zastanawiałem się czy powiedzieć: "Witam". Zazwyczaj to goście zaczynają hałaśliwe wywody, ponieważ z reguły nie są klientami.
"Jest tu ktoś?"
"Hm? A, witam! Jak mogę pomóc?"
"Szukam odpowiednich filiżanek. Czy są tu takie może?"
Stała przede mną dziewczyna wyglądająca na pokojówkę. (Chociaż jest to rzadkie, MAM prawdziwych klientów!). Zadziwiająco moje przewidywania się nie sprawdziły, ale to dlatego, że nie zakładam raczej innych możliwości. Jeśli pojawi się klient, to nigdy się nie sprawdzą.
"Tak, oczywiście. Jakich filiżanek szukasz?"
"Małych, ślicznych, białych... Takich, które dobrze wyglądałyby z czerwonymi płynami. Nie mogą być też za ciężkie. Ale najważniejszy jest kształt, nie powinien być zbyt prosty... Cóż, zdecyduję, gdy zobaczę. Ach, no i potrzebuję dwóch".
"Ach... Rozumiem..."
Skomplikowane życzenie. Brzmi jak egzamin na eksperta od filiżanek. To raczej trudne zadanie. Rozwiązywanie go, gdy próbuję sobie przypomnieć w którym miejscu w stosach towarów mogą w ogóle znajdować się filiżanki, może okazać się zbyt trudne.
"Cóż, mam wiele rodzajów filiżanek. Mają być do czarnej herbaty, prawda[1]?"
"Cóż, mniej więcej".
"Myślę, że filiżanki do czarnej herbaty były gdzieś tu..."
Czarna herbata i kawa to główne towary luksusowe w Gensokyo. Przyjmuje się, że youkai, które same się tutaj sprowadziły, przywiozły ze sobą zagraniczną kulturę i różne narzędzia czy książki. Mimo że Gensokyo jako teren jest odizolowane, ma międzynarodową duszę.
Właśnie znalazłem starą skrzynkę. Jestem pewien, że były w niej dwie filiżanki, które mi się podobały.
"Są! Myślę, że te będą ci się podo...!”
I was astonished when I opened the case. Those weren't the shapes I was expecting to see inside. There was a teacup, and something that once was a teacup lying there in several broken pieces... Yes, one of my favorites was cruelly broken.
“Which ones?”
“Err, no, just a moment.”
Even in my disappointment, I noticed that there was a single sheet of paper inside the case. What could that be? I reached for the paper, but...
“Hmm, this appears to be Marisa's writing, yes? ‘Sorry’? What does that mean?”
“!?”
What just happened? Why wasn't I holding the paper? And I really mean “Why?”. This girl was holding it before I realized it.
“Here, please have it back.”
I looked at the paper she handed me. The only thing written there was a 'Sorry'. ...That Marisa, what should I do to her the next time she comes by?
I quickly recovered from my confusion. I shouldn't bother too much with things I don't understand. If you don't do that, you can't live in Gensokyo.
“Yes, just like you said. I really like these. Can I take them?”
I take that back. I'm still confused. She liked the broken cup?
“Huh? I-is that so? Well, I do like them... but they are not exactly normal.”
As for small, they are as small as they get (because they are in pieces), and they aren't heavy. Just as requested.
“They are so pretty, and they will look wonderful with black tea. They are exactly what the Mistress wished for."
Yeah, but you may bleed if you touch them...
Knock-knock-knock.
“Hey! Sakuya, are you in there?”
This time I wasn't wrong. It's usual for the noise to begin in less than 3 seconds after the door opens. And of course, this red one is not a customer.
“My, it seems to be Reimu. When did you return to the shrine? And you brought the Mistress, too...”
“Who cares when I returned?! What's with going inside the shrine when there's nobody there!? And on top of that, you leave this one there doing I don't know what.”
“We did not do a thing. There were no suitable cups at the shrine, so we could not have a proper tea time.”
“I won't treat people that come inside on their own to tea!”
It seems that entering other people's homes at will seems to be a tradition among the girls of Gensokyo.
By the way, the name of the customer is Sakuya. And this mistress that Reimu brought along is called Remilia. Sakuya is a maid in Remilia's service. But, the mistress is quite obviously a vampire. It seems like they were taking a walk and decided to stop by the shrine.
“Even during a stroll, tea time is indispensable. And with fine cups, of course.”
“Remilia, in the first place, why are you walking about in the middle of the day, even though you're a vampire? Shouldn't you be inside a coffin? “
“I can still have a sunbath viewing. And by the way, coffins are for holding dead people. You seem to have a misunderstanding.”
A sunbath viewing apparently consists of appreciating the sight of other people sunbathing.
“Anyway, what I'm going to do if rumors of a devil at the shrine start to spread!?”
“You don't have to do anything. Besides, the offertory box was empty.”
“But that may be because it is a godless shrine. Right, Mistress?”
“Don't call it godless!”
I'm probably the only one that knows about the origins of the Hakurei Shrine. I thought about telling them now to restore Reimu's honor, but... it's not really important, so I rejected that notion. How sad.
“Oh, right, Sakuya. Did you find the fine teacups?”
“Yes, I believe I did. They are quite splendid.”
And then I was immersed in confusion again. What am I going to do about that cup? Its pair is in pieces.
“Here, Mistress. Can you see them?”
Sakuya opened the lid of the case, and lowered it so that her mistress could see.
Why is a broken cup acceptable? Maybe this is some kind of riddle. That's it; there must be a meaning behind the broken pair. For example, the black tea and the cup pieces would represent a pond of blood and a mountain of splinters, like it was a choice between two kinds of Hell... For a devil and her maid, that must certainly be it!
However, when Remilia saw the cups, she showed a doubtful and disturbed expression on her face. That was a more human reaction than I expected.
Przypisy
- ↑ Czarna herbata (紅茶, dosł. czerwona herbata) jest po zaparzeniu koloru czerwonego.
< | Rozdział 3 | Curiosities of Lotus Asia | Rozdział 5 | > |